niedziela, 19 lutego 2023

Zakończenie

 Hej, 


chciałabym się pożegnać. Kończę przygodę z blogowaniem :) A co za tym idzie już nie będę kontynuowała Prequela Tare. 


Dziękuję wszystkim, którzy komentowali, zwłaszcza tutaj na blogu. Wspaniale było przeczytać Wasze przemyślenia i podyskutować w komentarzach. 

Kto wie, może kiedyś jeszcze wrócę do pisania Naruto :) Oby nie przy kolejnej pandemii i lock downie! 


Stare opowiadania znajdziecie na dawnym blogu (324kcal.blogspot.com).


czwartek, 19 sierpnia 2021

Komentarze

 Hej, 

minęło już trochę czasu od ostatniego postu, dlatego mała aktualizacja :)


Wszystkie komentarze, które piszecie, czytam. Nie zawsze odpowiadam tak szybko, jakbym chciała, ale je widzę (powiadomienia o nich przychodzą mi na maila). Dlatego nawet jeśli nie odpowiadam, komentujcie dalej i dajcie mi później znać, że chcecie dostęp (oczywiście jeśli komentarze będą takie jak należy, nie chce mi się rozwodzić nad tym kolejny raz, zasady komentowania dwa posty niżej :)


Kolejna sprawa - sama lubię pisać i czytać długie komentarze. Trochę nie fair, że nie dałam Wam takiej możliwości. Pisałam o tym już w komentarzach pod poprzednim postem, ale tutaj dodam oficjalne info - dostęp możecie otrzymać, pisząc jeden długi komentarz (min.13000 znaków, żeby nie było wątpliwości, co dla mnie znaczy długi komentarz). Jeśli ktoś woli taką możliwość, proszę bardzo. 


Pozdrawiam :) 



wtorek, 29 czerwca 2021

Prequel - rozdział 1

 Nowy blog już jest, wysłałam zaproszenia, więc proszę, sprawdźcie maile :)

Pierwsza scena na zachętę. 

Dzisiaj albo jutro odpiszę też (w końcu!) na komentarze ze starszych rozdziałów, bo wiem, że jest tam kilka. 


poniedziałek, 21 czerwca 2021

Zasady dostępu do Prequela i miniatur Tare

 Cześć!

Dawno się nie odzywałam, ale niestety ostatnio totalnie nie miałam czasu. Mam nadzieję, że powolutku będę wracać do pisania i w końcu - do publikowania. 


Na dniach założę bloga, do którego - tak jak mówiłam od początku - dostęp będą miały tylko osoby komentujące. Tam właśnie będą pojawiały się wszystkie nowe rzeczy. 

Pomyślałam, że o wszystkich nowościach na prywatnym blogu będę informowała na wattpadzie, żeby tutaj nie robić spamu. Co myślicie o tym pomyśle? 

Kolejna sprawa - żeby dać Wam dostęp do prywatnego bloga, będę potrzebowała Waszych adresów mailowych. Na nie wyślę zaproszenie. Dlatego podajcie je proszę w komentarzu, albo wyślijcie mi na priv na Wattpadzie :) 

Zrezygnowałam z wcześniejszego pomysłu dodatkowych bonusów dla osób, które bardziej angażowały się w tekst. Dysproporcje były tak duże w komentarzach, że będzie tylko jedna grupa vip, że tak powiem ;) 

Jeśli chodzi o dostęp - dostało go tylko kilka osób. Są to osoby, które regularnie komentowały, a swoimi komentarzami wnosiły coś do tekstu. Jeśli ktoś regularnie komentował, a ja mu odpisywałam - znaczy się, że jest się osobą, która dostała dostęp ;) 

I mam jeszcze jedno pytanie do osób, które dostały dostęp - wolicie poczytać najpierw Prequel, czy miniatury? Na pewno będę przeplatała te teksty, ale na początek nie wiem, od czego zacząć ;) Prequel to wydarzenia po Laście, miniatury, jak Sasuke i Naruto są już razem (epizody z ich życia, z wychowania Tare, z hokagowania, a w końcu - wydarzenia po Tare). 


~o~


Dziękuję za wszystkie komentarze, które pojawiły się pod ostatnim postem. 

Jeśli ktoś chce dostać dostęp, niżej zasady komentowania: 

Komentarze mają składać się z więcej niż z 3 zdanich: "super się czytało. bardzo lubię jak piszesz. Sasuke i Naruto są super, a Sakura jest głupia". NIE. Ma być o waszych przemyśleniach na temat tekstu, bohaterów, fabuły, odczuciach w czasie czytania. Jak widzicie bohaterów, fabułę, jak odnosicie ją do Boruto, do Naruto, jak podobają wam się moje wersje postaci, co się wam nie podoba, co było fajne, co nie, co was rozśmieszyło, zasmudziło, zezłościło, co byście dodali, na czym chcielibyście, żebym się bardziej skupiła, a na czym mniej. Jak podoba wam się język, styl pisania, czy widzieliście jakieś błędy. 

Nie trzeba komentować każdego rozdziału, z tym, że 1 czy 2 komentarze do całości to za mało. Z racji tego, że opowiadanie jest już skończone, jeśli chcecie dostęp, mam poczuć, że naprawdę będziecie regularnie komentować nowe rozdziały. 

Komentarze mają wnosić coś do tekstu, być twórcze - streszczanie fabuły i opisywanie, jakie Boruto jest złe jest dobre na 1 komentarz, więcej nie przejdzie.

I pod żadnym pozorem proszę nie pisać, że nie umiecie komentować. Mam uczulenie na ten tekst. Komentowanie to nic trudnego, a jeśli się nie umie - najwyższa pora się nauczyć. 

A jak ktoś nie chce publicznie komentować - zapraszam na priv na wattpad

~o~


To chyba tyle, czekam na wiadomości od osób, które regularnie komentowały :) 

czwartek, 20 maja 2021

Rozdział 17

 Wyjątkowo szybko ostatni rozdział, ale poprzedni tak fajnie skomentowaliście, że poczułam się zmotywowana :) 


Wasza podejrzliwość względem tego, co się wydarzy i czy nie próbuję Was wpuścić w maliny wygrała wszystko :D


Przechodząc jednak do rzeczy, mamy ostatni rozdział. To nie jest koniec historii. 

Tare będzie głównym, ogólnodostępnym opowiadaniem. Resztę znajdziecie na prywatnym blogu, do którego dostęp otrzymają tylko osoby komentujące Tare. 

Obecnie piszę prequel - początki związku Sasuke i Naruto ze świata Tare, który pojawi się na nowym blogu. Mam w planach też miniatury - głównie o dzieciństwie Tare i ich życiu, ale w shortach pojawi się też ciąg dalszy wydarzeń z tego opowiadania, czyli co było po tym 17 rozdziale. 

Prequel do Tare wcześniej miał być kilkurozdziałowym opowiadaniem, obecnie zapowiada się 3 razy dłuższy niż Tare. Zaczniemy od niego. Miniaturki zacznę pisać być może w zimie, kiedy będę miała więcej pracy. Wtedy może łatwiej będzie mi się skupić na krótszych formach. 

A odnośnie komentarzy - pewnie napiszę do tego oddzielny post po tym rozdziale (żeby wszystko było jasne, jak będę dawała dostęp), ale na chwilę obecną jest tylko kilka osób, które dostaną dostęp do nowego bloga. Reszta musi się bardziej wysilić. 


Zapraszam na finał sezonu ;)

sobota, 15 maja 2021

Rozdział 16

Ostatnio jest u mnie szalony czas, dopiero dzisiaj zebrałam się, żeby odpisać na komentarze i wrzucić nowy rozdział. Pochwalę się jednak, że staram się systematycznie pisać i, biorąc pod uwagę ilość czasu, którą obecnie dysponuję, jestem z siebie dumna, że taka ze mnie obrotna dziewczyna. A co! Ale nie spodziewajcie się, że kolejne strony wylatują spod moich palców jak szalone :D Prequel ma trochę rozdziałów w zapasie, ale raczej będę go pisała na bieżąco. 

Ach, no i pamiętajcie, że to opowiadanie będzie kontynuowane. W miniaturach, które będę publikowała na oddzielnym, prywatnym blogu - tak jak pisałam we wstępie na wattpadzie. 

Rozdział 16


– Co on tutaj robi? – zapytał Sasuke, kiedy dostrzegł przed lokalem Shikamaru.

Naruto najpierw zmarszczył brwi, a później uniósł je, oczekując odpowiedzi.

– Przyszedłem pomóc Naruto.

– Pomóc? – Sasuke uśmiechnął się kpiąco. – Młotku, słaby musi być z ciebie Hokage – powiedział, odwracając głowę w jego stronę. – Skoro twój doradca musi ci pomagać w takich rzeczach.

– Shikamaru, poradzę sobie sam – warknął Naruto. Nie rozumiał, po co przyjaciel za nim poszedł.

– Ich mieszkanie jest kawałek stąd.

– Nie – warknął Sasuke i Shikamaru mógłby przysiąc, że dostrzegł w jego oku błysk Sharingana. – Nie wrócę do mieszkania w takim stanie.

czwartek, 29 kwietnia 2021

Rozdział 15

Tak sobie pomyślałam, że już zbliżamy się do końca opowiadania, a jeszcze Wam nie napisałam, ile będzie konkretnie rozdziałów. Sama nie lubię być zaskakiwana nagłym końcem historii, więc bez niespodzianek:

Zostały 3 rozdziały do końca Tare, łącznie z tym. 

Dziękuję za komentarze i zapraszam do czytania :) 


Sasuke pojawił się na dachu siedziby Hokage. Zbliżał się zachód słońca i niebo zabarwiło się czerwienią. Podszedł do barierki. Nie mógł mieć jeszcze pewności, ale wyczuł, że to był jego świat. Przymknął oczy i wziął kilka głębszych oddechów.

Wciąż miał przed oczami wyraz twarzy Naruto. Nie wiedział, co powiedziała mu jego alternatywna wersja, ale te oczy... Nie potrafił nawet do końca określić tego spojrzenia, ale ostatecznie obudziło w nim coś, co wydawało mu się, że już dawno było martwe. Tylko Naruto potrafił tak na niego działać. Jak, do cholery, mogli być taki głupi? Jak mogli dopuścić do tego, jak wyglądało ich życie? Muszą spróbować je uratować.

Wyczuł jego obecność. Był w swoim gabinecie. Doznał ulgi, że będzie z nim rozmawiać. Tamten Naruto, jak bardzo nie przypominałby swojej wersji z nastoletnich lat, był dla niego obcy. To z tym Naruto spędził ostatnie lata. To był jego Naruto.

czwartek, 15 kwietnia 2021

Rozdział 14

Ostatnio ciągle myślę o Naruto, nawet zaczęłam oglądać znowu Shippu (i poczułam nić sympatii do Hinaty, kiedy Naruto walczył z Painem!) na szczęście Sakura jest tak samo wkurzająca jak była, uf! :)

Nowe opowiadanie się intensywnie tworzy. Już nie mam wątpliwości, że wyjdzie dłuższe niż to. Mogę Wam już zdradzić, o czym będzie :) 

Będzie to prequel do wydarzeń w Tare. Konkretniej początki związku Sasuke i Naruto, więc krótko mówiąc to, co tygryski lubią najbardziej. 


Zapraszam na kolejny rozdział. Przypominam, że nowe opowiadanie będzie tylko dla komentujących. Podpisujcie się pod komentarzami nickami, żebym wiedziała, kto go pisał :) 


Zapraszam na 14 rozdział. 



– Nie ma mowy! – zapeszył się Tare. – To dotyczy mnie, więc zostaję.

Sakura westchnęła ciężko i już miała coś odpowiedzieć, ale Naruto uniósł dłoń. 

– Niech zostanie. Nie będziemy niczego przed nim ukrywać. Ma rację, te badania przecież dotyczą jego.

Sakura spojrzała na Sasuke, szukając wsparcia, ale ten skinął głową na znak zgody. W geście desperacji zwróciła głowę na alternatywną wersję Uchihy, a ten, ku jej zaskoczeniu, poparł ją. 

– Myślę, że będzie lepiej, jeśli później opowiemy o wynikach Tare. Sakura omówi badania i zastanowimy się, co zrobić. To są informacje najwyższej wagi. Im mniej osób będzie je znało, tym lepiej. Nie chodzi tylko o to, że Tare jest za młody. Bezpieczniej dla niego będzie, jeśli nie będzie znał prawdy.

– Co?! Tato, powiedz mu coś! – zwrócił się do Naruto, cały czerwony ze złości. – Chcę wiedzieć, czy... czy będę jak oni, czy... 

niedziela, 11 kwietnia 2021

Tare - rozdział 13

 Dziękuję za komentarze i zapraszam na kolejny rozdział. 

W końcu mamy walkę ;) 


 Przenieśli się do wymiaru, w którym walczyli kilka miesięcy temu z Momoshikim. Wciąż było to to samo wyjałowione pustkowie, zniszczone przez ich potężne ataki.

– Bez genjutsu – zaznaczył Naruto. – My też chcemy coś pooglądać.

– Nie wątpię – mruknął Sasuke i wymienili się porozumiewawcze uśmiechy. Drugi Sasuke nic nie odpowiedział, przyglądając się tej scenie z nieodgadnionym wyrazem twarzy.

– Nie pozabijajcie się i nie pourywajcie sobie rąk. Ani innych części ciała – dodał jeszcze Naruto i z trudem powstrzymał uśmiech, gdy obaj spojrzeli na niego w identyczny sposób. Ze zirytowaniem, szczyptą politowania i czegoś jeszcze. Czegoś, co było zarezerwowane tylko dla niego. Sasuke na nikogo innego nie patrzył w taki sposób. Naruto uwielbiał to spojrzenie i z zaskoczeniem zdał sobie sprawę, że nawet w alternatywnym świecie, nawet kiedy tam mieli żony i rodziny, nie straciło ono na mocy.

piątek, 26 marca 2021

Tare - rozdział 12 + art

 Dziękuję za wszystkie komentarze :) 


Zapraszam na kolejny rozdział, a na końcu wisienka - art od Starego Krakersa. 


*


Słońce wspinało się po sklepieniu, a niebo nabierało coraz intensywniejszego odcienia. Być może to przez zmęczenie i nieprzespaną noc, a może z jakiegoś dziwnego sentymentu Sasuke pomyślał, że barwa nieba coraz bardziej zaczyna przypominać kolor oczu Naruto. I patrzenie na to niebo sprawiało mu ogromną przyjemność. Coraz bardziej chciał wrócić do swojego świata i zobaczyć się z tym Naruto, którego znał. Nie wiedział jeszcze, co zrobi, ale na pewno spełni jego prośbę – będzie częściej w wiosce.

Usłyszał szuranie przesuwanych drzwi. Ktoś wszedł bosymi stopami na drewnianą werandę i po chwili dostrzegł obok siebie kubek z parującą jeszcze kawą.

– Tata Sasuke mówi, że wie, że nie lubisz kawy, ale powinieneś to wypić – powiedział Tare i usiadł obok. Sasuke spojrzał na niego zaskoczony. – To prawda, że będziecie razem walczyć?

sobota, 20 marca 2021

Tare - rozdział 11

 Sasuke zamarł, obserwując, jak Naruto schodzi wolno na dół.

– To było przerażające – powiedział lekko zachrypniętym głosem, który zabrzmiał głośniej niż powinien w pogrążonym w ciszy salonie. Sasuke zrobiło się goręcej, gdy przypomniał sobie, jak zachrypnięty był ten głos, kiedy słyszał go przed chwilą. Dopiero po chwili dotarło do niego, że nie zrozumiał sensu słów Naruto.

– Co było przerażające? – zapytał cicho.

Naruto uśmiechnął się i przygryzł wargę, dostrzegając spojrzenie Sasuke. Jego alternatywna wersja dała dzisiaj niezły pokaz. Cóż, sam też nie był bez winy. Przecież to... [i]przedstawienie nie udałoby się, gdyby nie chciał brać w tym udziału. Z jednej strony wiedział, że powinien zachować zimną krew i nie dać się Sasuke sprowokować, ale z drugiej... sam tego chciał. Sam chciał pieprzyć się z nim, gdy za ścianą była jego alternatywna wersja. Ta wersja, która z jakiegoś powodu wybrała Sakurę.